Polacy, którzy czekali na wczasy w Bułgarii, najedli się strachu. Problemy pojawiły się już na wylądowaniu samolotu – po urlopowiczów nie przyjechał kierowca. – Opiekunowie z biura podróży nie mieli pojęcia, co się dzieje. Razem z kilkoma rodzinami tkwiliśmy jak kołki na lotnisku – relacjonuje jedna z turystek.
Źródło: Read More