Niepisane, „zbójeckie” prawo mówi, że na drodze ważniejszy jest ten, kto jedzie szybciej. Temu szybszemu należy ustąpić natychmiast, choćby za cenę hamowania – bo on musi „oszczędzać prędkość”. Nie tak dawno temu powstał nawet przepis drogowy, który miał z tym skończyć, ale po pierwsze, nie do końca wiadomo, o co chodzi w zawartym w nim wyjątku, a po drugie, ci, których dotyczy nakaz zachowania bezpiecznego odstępu, i tak mają go w nosie. Wystarczy wyjechać na dowolną polską autostradę, by się przekonać.
Źródło: Read More