„Przestraszyłam się”. Mówi, co zauważyła w czasie ostatniego spotkania

– Ona zawsze była bardzo szczupła i bardzo taka wiesz – sarenka o wielkich oczach i długich włosach, ale teraz dla mnie była za chuda i pomyślałam sobie, że tak zmarniała w sensie, że coś jest nie tak, ale nie pytałam o nic – wspomina Małgorzata Potocka, która spotkała Elżbietę Zającównę jakiś czas przed jej śmiercią.

Źródło: Read More

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *