Właściciel knajpy był z niego dumny, a klienci zadowoleni. Młody dostawca pizzy bez względu na okoliczności, nie licząc się z kosztami starał się dowieść jedzenie na czas, aby było ciepłe i chrupiące. Tak było aż do weekendu, gdy 20-latek spieszył się, aby obsłużyć jak najwięcej fanów piłki nożnej. Miał pecha – wjechał na policyjny miernik prędkości.
Źródło: Read More