Pod ważnym stołecznym urzędem działają niezwykle pomocni obywatele, którzy najwyraźniej zadbali o to, aby bez ich (oczywiście nie bezinteresownej) pomocy nikt niczego nie załatwił. Najwyraźniej kierownictwo urzędu jest „ślepe na jedno oko”, a może nawet ta płatna pomoc anonimowych staczy kolejkowych jest im na rękę. Ciekawe, czy Rzecznik Praw Obywatelskich jest na tyle mocny, aby wygrać z tą grupą zaradnych obywateli…
Źródło: Read More