„Podatek od smartfonów” to w rzeczywistości opłata reprograficzna. Pobiera się ją od tzw. czystych nośników, czyli urządzeń, na których można powielać teksty kultury na własny użytek. Jej wysokość ustalono na 1 proc. lub 2 proc. wartości w zależności od urządzenia. Obowiązek zapłaty obejmie producentów i importerów. Wpływy nie zasilą państwowego budżetu, lecz mają trafić do artystów. Resort kultury przedstawił już projekt nowelizacji, który może wejść w życie z nowym rokiem.
Źródło: Read More