Zdaniem niemieckiej prokuratury uczestniczyła w nielegalnym wyścigu. Sama twierdzi, że śpieszyła się do swoich dzieci, choć nie ucieka od odpowiedzialności za spowodowanie wypadku. Sąd rozstrzygając w tej sprawie po raz pierwszy, skazał Ewę P., 42-letnią Polkę mieszkającą w Niemczech na 6 lat więzienia, a kierowcę, z którym miała się ścigać, na 4 lata więzienia. Wyroki zostały uchylone przez sąd wyższej instancji. Za drugim razem wyroki okazały się znacznie surowsze: orzeczono karę dożywocia za dwa zarzuty morderstwa, usiłowanie morderstwa, ciężkie uszkodzenie ciała i nielegalny wyścig samochodowy skutkujący śmiercią.
Źródło: Read More