– Kiedyś chodziłam, prosząc o dobrego męża. Prośba się spełniła – mówi Anna. – Bywa niewygodnie i ciężko, ale wystarczy, że ktoś poczęstuje cię kanapką na postoju, ty dasz komuś wodę, że wspólnie się modlicie – tak o drodze na Jasną Górę mówi z kolei Agnieszka.
Źródło: Read More