– Na początku odpisywał bardzo szybko, dzielił się ze mną różnymi przemyśleniami, emocjami. Zaczął się też zwierzać, więc i ja robiłam to samo. Z czasem jednak ten kontakt był coraz rzadszy – opowiada Agnieszka, która doświadczyła benchingu. Z tym samym zmierzyła się Zosia.
Źródło: Read More