Ten projekt, wymuszony poniekąd przepisami nakazującymi firmom udostępnianie punktów ładowania na większych parkingach pod sklepami i punktami usługowymi, miał odmienić polską elektromobilność. Imponująca jest bowiem zarówno skala przedsięwzięcia, jak i fakt, że z tych ładowarek może korzystać każdy bez względu na to, czy ma odpowiednią aplikację w telefonie czy też nie – wystarczy karta kredytowa. Co zatem poszło nie tak?
Źródło: Read More