W PRL-u jedzono ją na potęgę. „Tajna broń” na utratę jędrności skóry

W czasach głębokiego PRL-u podawano ją na każdej imprezie. Stanowiła podstawę zimnego bufetu. Tuż przed podaniem polewano ją odrobiną octu, aby podbić jej smak. Mowa o galarecie wieprzowej, znanej też jako zimne nóżki.

Źródło: Read More

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *