Teoretycznie jest to bardzo proste: o początku obszaru zabudowanego informuje kierowców znak D-42, a o jego końcu – znak D-43. Problem pojawia się, gdy kolejne miejscowości położone są w niewielkiej odległości od siebie lub sąsiadują ze sobą. W takich warunkach znaków mówiących o „początku” obszaru zabudowanego może być znacznie więcej niż tych, które mówią o jego końcu – wtedy kierowcy, zerkając na znaki umieszczone dla jadących z przeciwka, dochodzą do błędnych wniosków i… nierzadko tracą prawa jazdy. Co gorsza, przepisy, które pozwalają w dość nielogiczny sposób ustawiać znaki informacyjne, ukryte są w ustawie czytanej niemal wyłącznie przez drogowców.
Źródło: Read More