W Polsce doskonale to znamy. Ktoś zapowiada wskrzeszenie słynnej, narodowej i darzonej dziś sentymentem marki, zbiera pieniądze, pokazuje wizualizacje, a po jakimś czasie projekt ląduje w koszu. U nas było tak z produktami FSO: Polonezem, Dużym Fiatem, Maluchem, Syrenką, Warszawą. Obiecywano ich wskrzeszenie, kreślono ambitne plany. Kończyło się jak zawsze, czyli klapą. W Rosji ktoś wpadł na ten sam pomysł. Jak poszło reaktywowanie słynnej Wołgi?
Źródło: Read More