– Niektórych musiałam odsyłać, bo przecież nie będę czesała w nocy. Podwyżki ich nie odstraszają – mówi fryzjerka z Łodzi. – Nikt nie narzeka, ludzie płacą, bo wiedzą, że wszystko drożeje – stwierdza właściciel restauracji. Przygotowania do komunii idą pełną parą.
Źródło: klik